KACPEREK – PORCELANOWY CHŁOPIEC
Opis
Ból i łzy to codzienność „kruchego jak porcelana” Kacperka.
Mój mały synek cierpi na wrodzoną łamliwość kości. W swoim krótkim jakże życiu doświadczył już bólu: złamanych nóżek z przemieszczeniem, kości udowych, stawu łokciowego, zwichniętych bioderek, pękniętej czaszki oraz czterokrotnego mikropęknięcia kręgosłupa.
Nasze wspomnienia są niczym historia spisana bólem:
Gdy KACPEREK miał trzy miesiące mąż karmił go tuląc do siebie. W pewnym momencie usłyszeliśmy trzask pękającej kości…Mąż przybiegł do mnie ze łzami w oczach i z przerażeniem podał mi naszego zanoszącego się płaczem synka.
Takie wspomnienia to nasza codzienność. Codzienność przepełniona cierpieniem naszego dziecka i poczuciem winy, bo każdy nasz dotyk, sekunda nieuwagi – wyrządzały mu krzywdę. Wystarczył drobny upadek, delikatne przytulenie… , praktycznie wszystko mogło wywołać bolesne złamanie! Z czasem wszyscy zaczęli naszego KACPERKA nazywać „porcelanowym chłopcem”, choć ja w głębi serca nazywałam go „najdzielniejszym”, bo każdego dnia byłam świadkiem jak dzielnie znosi cierpienie, które zsyła na niego choroba.
Nasz synek przeszedł już dwie operacje polegające na wprowadzeniu do kości specjalnego drutu, który ma ją stabilizować i zabezpieczyć przed przemieszczeniem w przypadku złamania, ale też pomóc utrzymać prawidłową oś kończyny.
Przed KACPERKIEM jeszcze kolejna operacja. Bardzo się jej boi, a my boimy się kosztów, ale chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by nasz „kruchy jak porcelana” synek miał szczęśliwe i wolne od bólu dzieciństwo. Wszystko, by zatrzymać łzy, które tak długo spływają po twarzyczce naszego dzielnego synka.
Proszę z całego serca o pomoc
Karolina – mama Kacperka
Ostatni darczyńcy
- 4 dni temu20Wpłata anonimowa
- 1 tydzień temu50Wpłata anonimowa
- 1 tydzień temu30Bernadetta Szewczyk
- 1 tydzień temu30Helena Trebnio
- 1 tydzień temu50Bogdan
- 1 tydzień temu40Bożena Lisowicz