Opis

Witam, nazywam się Piotr i jestem kochającym mężem i tatą 4 dzieci . Niestety najmłodszy synek Bruno  choruje na wrodzoną wadę serca, która została zdiagnozowana na badaniach prenatalnych 2 trymestru ciąży.

Bruno choruje na :

–Całkowity blok serca lll stopnia

–Nieprawidłowe połączenie komorowo-tętnicze

–Skorygowane przełożenie wielkich  naczyń  cc-TGA

–Ubytek przegrody międzykomorowej

–Wrodzone zwężenie zastawki pnia płucnego

–Wrodzone zwężenie podzastawkowe drogi odpływu z lewej komory

Z uwagi na to , że wada jest bardzo skomplikowana, zostaliśmy pokierowani do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, tam też synek od razu po porodzie został przeniesiony na oddział neonatologii i intensywnej terapii noworodka, gdzie spędził 1,5 miesiąca na obserwacji .

Obecnie synek oczekuje na implantację rozrusznika oraz operację bandingu, która ma się odbyć w ciągu najbliższego tygodnia , wiąże się to również z kolejnym miesięcznym pobytem w szpitalu oddalonym o ok. 500 km od naszego miejsca zamieszkania  i  z dużymi kosztami.

Po ukończeniu roczku Bruno będzie wymagał operacji korygującej wadę, co wiąże się z kolejnymi  ogromnymi kosztami . Ze względu iż jest to bardzo rzadka wada i jest to bardzo ryzykowna  operacja, zalecono, by odbyła się za granicą w tym przypadku najlepiej w Bostonie , gdyż tam lekarze mają większe doświadczenie w wykonaniu tak skomplikowanej operacji.

Synek wymaga także stałej kontroli kardiologicznej we Wrocławiu (230km od miejsca zamieszkania)  oraz w Katowicach, a także, leczenia farmakologicznego (przyjmuje leki 8× dziennie, oraz witaminy i żelazo 2x dziennie), zalecono również domowy pomiar saturacji i kontrolę przyrostu masy ciała.

Obecna sytuacja niestety wiąże się dla nas z dużymi kosztami , więc będziemy wdzięczni za każdą formę pomocy.